poniedziałek, 8 października 2012

Zrobić dach każdy może :)

      Nie ma rzeczy niemożliwych, zwykło się mówić, gdy już opadła wszelka nadzieja na to, że coś się nam uda. Owszem, tak samo jak to, że jeśli się tylko chce, to wszystko jest możliwe. 
I powiedzenia te sprawdzają się w teorii, ale chyba jednak nie zawsze w praktyce. Nie mówię tu o rzeczach takich normalnych, przyziemnych. Mam na myśli raczej to, jak ktoś bierze się za coś, o czym pojęcia nie ma. Bo gdy naprawdę nie znamy się na fachu, to nawet wiara w to, że nie ma rzeczy niemożliwych, może nam się nie udać.
     Niedawno wspominałam o Panu, który chciał sam zrobić sobie maszynę do zaginania blachy, która powszechnie nazywa się zaginarka. Nie znając się na rzeczy, maszyny nie zbudujemy. Dziś temat podobny, bo o naszych dekarzach, którzy bez profesjonalnych maszyn sami chcą blachy zaginać i szukają w internecie na to sposobów. Otóż czytam o pewnym fachowcu, który na forum dekarskim zadaje pytanie jaki jest sposób na zagięcie blachy bez użycia żadnego sprzętu. Maszyny dekarskie są mu nie potrzebne , bo to zbędny wydatek i sam chciałby pozaginać i powyginać blachy. No i rozpoczyna się wówczas pomocne udzielanie porad co i jak zrobić. Czytając można by rzec, że koń by się uśmiał. I tu przedstawiam kilka przykładów. 
      Jeden z internautów radzi dekarzowi, aby ułożył blachy jedna na drugą, jakimś mazakiem narysował kształt i linie jakie chce uzyskać, a potem wziąć kamień, najlepiej ostry i powyginać blachy. Tym  samym zapewnia, że efekt jest gwarantowany i nie potrzebna jest żadna profesjonalna zaginarka do blachy, bo on sam sprawdził tę metodę i ją stosuje do dziś. 
     Drugi kolega radzi, aby poukładać łaty jedna na drugą pod odpowiednim katem, na nie położyć coś ciężkiego, najlepiej jakąś żeliwną blachę i przejechać po nich ciężkim sprzętem, najlepiej jakimś samochodem. Kolega sprawdzał ten sposób dwa razy i żaden się nie udał, ale komuś innemu, może się powiedzie. Zabawne. 
      Kolejny z doradzaczy pisze, że zaginarka jest dobra, ale dla amatorów. Każdy profesjonalny dekarz nie używa żadnych narzędzi, ani maszyn, tylko sam zagina za pomocą rąk i ostrych pozostałości takich jak kamienie, szkło czy ściany. To już ekstremalnie niepoważny sposób, ale ponoć sprawdzony. Cóż, może ten forumowicz jest jakimś hi-menem?
   Na koniec tych zabawnych porad czytam, że aby dokładnie i profesjonalnie zagiąć jakąkolwiek część blachy wystarczy tylko użyć perswazji i siły oddziaływania umysłu, a oczami zagniemy wszystko co chcemy. To chyba jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.
    Porad w internecie na to, jak zagiąć samodzielnie blachę jest bardzo dużo. Jedni piszą naprawdę poważnie i się tym bardzo przejmują, inni zaś widocznie i bez żadnych hamulców się śmieją i proponują kosmiczne rozwiązania. Tak czy owak, każdy nawet amator, powinien wiedzieć, że aby zrobić porządny dach nie da się pracować gołymi rękami. Profesjonalna zaginarka i każde inne narzędzia dekarskie są przecież niezbędne. No ale jak ktoś jest typem Macgyvera to dla niego z pewnością nie ma rzeczy niemożliwych i sam sobie zrobi każdy potrzebny sprzęt do pracy. Powodzenia zatem!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz