To nie jest zwykły blog...Tu prezentujemy i opisujemy nasze najnowsze i najnowocześniejsze maszyny dekarskie.Dowiesz się jak kupić, na co zwracać uwagę i co jest najważniejsze w maszynach!Pomożemy Ci dostosować zakup do Twoich potrzeb tak, abyś był w pełni usatysfakcjonowany. Prezentujemy nowinki techniczne i nasze osiągnięcia. Zapraszamy do współpracy.
poniedziałek, 25 lutego 2013
Zapraszamy do reklamy !!!!
Czy już wiesz jaka zaginarka jest dla Ciebie najlepsza? Poszukując wśród wielu ofert, my mamy dla Ciebie specjalność miesiąca. Prezentacja działania maszyny dekarskie firmy Piotrowski. Przekonaj się sam jak działa nasz sprzęt, obejrzyj, zachwyć się i odwiedź naszą stronę! Serdecznie zapraszamy.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Jak wybudować, żeby zbudować
Budowa czy remont dachu to inwestycja na wiele lat. Zatem wybór
pokrycia i dodatkowych elementów do właściwego wykończenie dachu oparty
powinien być o wysokie kryteria oceny produktów, bo to one stanowią o
szczelności i jakości całego dachu.
Wśród inwestorów i wykonawców pokutuje przekonanie, że najważniejsza
jest dachówka, a cała reszta, folia, kosze, obróbki kominów i
uszczelnienie można zastąpić tańszymi odpowiednikami oryginalnych
akcesoriów. Czy aby na pewno? Niska cena oznacza zazwyczaj niską jakość.
Jeśli do tego dołożymy brak kwalifikacji ekipy montującej pokrycie,
bagatelizującej zalecenia producenta oraz obowiązujące przepisy i normy
to mamy... pewny kłopot z dachem. Błędy popełnione podczas budowy dachu
wpływają na krótki okres eksploatacji dachu i są powodem późniejszego
często bardzo kosztownego remontu. Maszyny dekarskie pomogą w prawidłowej budowie i zachowaniu bezpieczeństwa pracy. Dlatego tak ważna jest, na etap
wyboru pokrycia dachowego, dogłębna analiza oferty produktów i warunków
gwarancji. Drugim krokiem jest wybór profesjonalnej ekipy dekarskiej
polecanej przez producenta pokrycia dachowego lub oddziały Polskiego
Stowarzyszenia Dekarzy. Dobrze też zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt, to pomoże nam w sprawnej i naprawdę dobrej pracy. Na pewno bardzo pomocne na każdym etapie działania będą narzędzia dekarskie niezbędne każdemu cieśli i dekarzowi.
Błędy wykonawcze mogą powstać praktycznie w każdym miejscu na dachu
podczas montażu pokrycia i wykonywaniu obróbek dekarskich. Najczęściej
popełniane i mające największy wpływ na (późniejszą) bezawaryjną
eksploatację dachu występują podczas montażu okapu, kalenicy i naroża,
kosza i obróbki komina. Problemy w tych newralgicznych dla dachu
miejscach mogą pojawić się już po pierwszych opadach deszczu
czy śniegu w postaci zawilgoceń czy miejscowych przecieków pod połacią
dachową. W niniejszym artykule omówione zostaną błędy popełnione w tych
właśnie newralgicznych miejscach i konsekwencje tychże błędów.
Każdy dach, a w szczególności dach z ociepleniem, powinien być
zabezpieczony przed kondensatem oraz mogącą się przedostać pod połać
wodą i śniegiem.
Folie i membrany dachowe chronią konstrukcje dachu i termoizolację przed
zawilgoceniem, np. w sytuacji uszkodzenia pokrycia. Jednocześnie
zabezpieczają przed gromadzeniem się wilgoci pochozzącej ze skraplania
się pary wodnej. Dlatego zadaniem dobrze skonstruowanego dachu jest
odprowadzenie do rynny, przy pomocy kanału wentylacyjnego, powstającego
kondensatu i ewentualnych przecieków. Kanał wentylacyjny, a więc
przestrzeń pomiędzy pokryciem dachowym a folią ma swój początek w okapie
i koniec w kalenicy lub narożu. Należy zwrócić szczególną uwagę na
prawidłowe wykonanie tych elementów dachu, jak również na rodzaj
niezbędnych do ich wykonania akcesoriów dachowych. Istotny jest parametr
nazywany przekrojem wentylacyjnym – pamiętajmy o zachowaniu jego
minimalnej wielkości. W przypadku okapu wielkość ta musi stanowić co
najmniej 0,2% powierzchni dachu nad okapem, jednak nie mniej niż 200 cm2
na jeden metr okapu. Przekroje wentylacyjne otworów wentylacyjnych na
kalenicy (również na narożu) dachu muszą stanowić co najmniej 0,05%
powierzchni rozpatrywanej połaci dachu. Kolejny warunek mówi, że we
wszystkich miejscach połaci dachowej wolna przestrzeń wentylacyjna musi
mieć co najmniej 200 cm2 na jeden metr okapu. Może akurat zaginarka będzie pomocna w pracy?
Odpowiedni wlot powietrza w okapie możemy uzyskać stosując akcesoria
dachowe jak: grzebień okapu z kratką wentylacyjną lub taśmę wentylacyjną
okapu zapewniające niezbędne przekroje wentylacyjne. Niestety z punktu
widzenia klienta (i często wykonawcy) te niezbędne elementy są
lekceważone, a skutkiem jest brak wlotu powietrza do kanału
wentylacyjnego. Dodam jeszcze, że prawidłowo wykonana wentylacja
przestrzeni pod pokryciem dachowym wpływa na trwałość samego pokrycia
oraz elementów konstrukcji dachu.
Nieprawidłowo wykonany okap. W
tym przypadku bezpośrednio na folii zamontowano łaty zapominając o
kontrłatach, a grzebień okapu z kratką wentylacyjną został założony za
pierwszą łatę. Wentylacja podpołaciowa nie będzie w tym okapie
funkcjonowała – brak wlotu do kanału wentylacyjnego i kontrłat,
dodatkowo folia została wyłożona bezpo- średnio do rynny co grozi jej
uszkodzeniem przez UV. Podany przykład można podsumować: sprzedawca w
firmie handlowej wiedział do czego służy grzebień z kratką wentylacyjną i
sprzedał, klient zakupił sadząc że element ten posłuży mu przez lata, a
wykonawca zamontował ... albo raczej „schował” sądząc, że i tak nikt
się nie domyśli.
Aby powietrze mogło właściwie przemieszczać się pod połacią dachu,
nie wystarczy zapewnienie odpowiedniego wlotu powietrza w części
okapowej. Należy pamiętać również o odpowiedniej wentylacji kalenic i
naroży. Do tego celu posłużą nam taśmy uszczelniająco-wentylacyjne na
kalenicy i naroża lub uszczelki wentylacyjne kalenicy, które oprócz
doskonałych właściwości wentylacyjnych zabezpieczają kalenice i naroża
przed przedostawaniem się pyłu śnieżnego i wody pod pokrycie. Duży
przekrój wentylacyjny taśm (przeważnie w zakresie 130-150 cm2/m) zapewni
nam skuteczną wentylację poła- ci, nawet przy krokwiach o długości do
13-15 m. Nieco innym zabezpieczeniem kalenic dachów spadzistych może być
zastosowanie uszczelki wentylacyjnej kalenicy, którą jak sama nazwa
wskazuje stosujemy tylko na kalenice. Nie dla wszystkich fachowców jest
to jednak zrozumiałe.
Kolejnym bardzo ważnym elementem podczas budowy dachu jest kosz,
czyli miejsce, w którym dwie połacie przecinają się pod kątem wklęsłym.
Prawidłowo wykonany kosz pełni rolę „rynny” odprowadzającej wodę opadową
spływającą z połaci do narożnika systemu ryn- nowego. Kosze wykonane są
najczęściej z blachy płaskiej stalowej lub aluminiowej tłoczonej
podłużnie lub poprzecznie. Ważny podczas montażu blach jest sposób ich
przymocowania do podkładu wykonanego z łat drewnianych często
zagęszczonych lub desek, za pomocą specjalnych klamer do mocowania
koszy. Unikniemy w ten sposób błędu jaki popełniają wykonawcy mocując
blachy do podkładu przy pomocą gwoździ lub wkrętów w obszarze po którym
spływa woda. Dodatkowo przestrzeń pomiędzy koszem, a dachówką warto
zabezpieczyć impregnowaną uszczelką z gąbki. Nie bez znaczenia jest
również szczelina jaką tworzą dachówki docinane wzdłuż krawędzi kosza.
Dążenie wykonawców do zminimalizowania tej szczeliny jest ryzykowne,
gdyż zimą może doprowadzić to do zatamowania spływu wody przez
nagromadzony w koszu śnieg i lód. Wtedy podczas najbliższej odwilży woda
przedostanie się pod dachówkę mimo stosowania zabezpieczeń w postaci
uszczelki z gąbki. Niby nic niezwykłego ot kosz, jakich wiele?
Kłopot w tym, że blacha koszowa kończyła się na blasze okapu,
przechodząc pod trzema ostatnimi rzędami dachówek? Dodatkowo nasz
ekspert dachowy podocinał dachówki na styk.
Efektem takiego działania były przecieki po pierwszych opadach śniegu i
odwilży. Woda spływająca z połaci do blachy koszowej, przedostawała się w
miejscu połączenia z blachą (tą pod dachówkami) bezpośrednio pod połać
dachową i spływała po membranie do wnętrza budynku. W tym przypadku dekarz z pewnością nie używał żadnego sprzętu a zaginarka stała w garażu.
Jednym z trudniejszych elementów podczas budowy dachu jest prawidłowa
obróbka miejsc, w których elementy konstrukcji budynku przecinają jego
połać. Najczęściej są to miejsca, w których dachówka styka się ze ścianą
komina czy lukarny. Miejsca te są szczególnie narażone na powstawanie
nieszczelności, przez które deszcz czy śnieg może przedostać się pod
połać dachu. Ich niewłaściwa obróbka oraz zastosowanie materiału
wątpliwej jakości mogą być powodem wielu późniejszych zmartwień
użytkowników. Skutkiem takiej niedbałości jest często śnieg czy woda
opa- dowa wepchnięte przez wiatr pod niefachowo wykonaną obróbkę, które z
kolei
powodują zawilgocenie termoizolacji i konstrukcji dachowej. Pomiędzy dachówką a
obróbką jest duża szczelina przez którą będzie się przedostawała woda
lub śnieg, szczególnie podczas silnego wiatru. Jeśli dodatkowo folia lub
membrana nie będzie oklejona wokół komina to mamy pewny przeciek na
poddasze. W takich rozwiązaniach warto zastosować klejone taśmy
uszczelniające wraz z listwą aluminiową dodatkowo dociskającą taśmę do
komina. Alternatywą jest obróbka z blachy, ale dociętej dokładnie tak
jak profil dachówki, z folią lub membraną oklejoną wokół komina.
Pamiętajmy również o tym, że komina nie zaleca się murować z cegły
dziurawki szczególnie jeśli nie będzie posiadała
właściwie wykonanej czapy kominowej. Konsekwencje są łatwe do
przewidzenia. Woda przedostaje się przez otwory do wnętrza komina, a
niekiedy i do pomieszczeń poprzez fugi. W mroźne dni woda zamarza w
otworach i morze dojść do rozsadzenia cegły. Prawidłowo działająca
wentylacja, właściwie wykonany kosz i obróbka komina zapewnią
bezproblemową eksploatację i mają za zadanie stworzenie bezpiecznego i
trwałego dachu. Istotna jest również wiedza i profesjonalne podejście do
zasad prawidłowego montażu poszczególnych elementów dachu. Daje to
pewność wysokiej jakości wykonania prac dekarskich, a inwestorom pewny
dach nad głową. Nie bój się używać maszyn i sprzętu. Zaginarka do blachy ma Ci pomagać i służyć, a nie przeszkadzać w pracy. Pamiętaj, liczy się profesjonalizm i dobra robota, a nie zwykła fuszerka. Powodzenia.
Marek Podeszwa
wtorek, 12 lutego 2013
Potrzebne i najpotrzebniejsze narzędzia
Jakie są najpotrzebniejsze narzędzia dekarskie? Czego w pracy potrzebuje dekarz i bez czego nie może się po prostu obyć? Dziś krótki przegląd urządzeń i narzędzi koniecznych w użytku przez każdego dekarza.
Specyfika tego zawodu zdecydowanie bardziej przypomina pracę
rzemieślnika niż budowlańca. Wymusza ona stosowanie specjalistycznych,
użytecznych jedynie dla tej branży, narzędzi, urządzeń i maszyn. Rosnące
wymagania klientów, coraz wyższa jakość materiałów budowlanych i
fantazja architektów powodują, że stare sposoby pokrywania dachów są
coraz bardziej pracochłonne i nieefektywne. Na szczęście z pomocą
przychodzą producenci wyspecjalizowanego sprzętu, bardzo ułatwiającego
pracę na dachu.
Przy wykonywaniu pokryć dachowych i obróbek najczęściej używane są
narzędzia ręczne. Jednym z nich są nożyce do blachy, niezbędne przy
pracy z tego typu materiałem. Wyróżniamy wśród nich nożyce tradycyjne,
wykonane z dwóch kawałków stali oraz nożyce dźwigniowe ze specjalnym
układem dźwigni łączącym szczęki tnące z ramionami. W naszym kraju
nożyce dźwigniowe jeszcze nie zdobyły pełnego zaufania dekarzy.
Zdecydowanie bardziej popularne są tradycyjne, wbrew pozorom znacznie
trudniejsze do wyprodukowania. Nożyce wytwarzane są z różnego rodzaju
stali, co pozwala dekarzowi dopasować narzędzie do grubości i twardości
blachy. Ponadto ich podział na nożyce do otworów, uniwersalne i do cięć
przelotowych dodatkowo ułatwia wybór oraz zapewnia komfort pracy.
Kolejną grupą narzędzi potrzebnych w tym zawodzie są kleszcze do blach,
również występujące w wielu odmianach. Podobnie jak w wypadku nożyc
warto zaopatrzyć się w narzędzia renomowanych niemieckich firm, jak
Bessey-Erdi czy Freund, w których zaawansowana technologia kucia stali
znacząco przedłuża użytkowanie sprzętu. Kleszcze oraz cęgi mogą mieć
szczękę o rozstawie od kilkudziesięciu milimetrów do nawet dwudziestu
centymetrów. Poza wersjami prostymi dostępne są również egzemplarze
wygięte pod kątem 45 i 90 stopni. Inne mniej lub bardziej skomplikowane maszyny dekarskie znajdziesz na stronie Piotrowski Maszyny i Narzędzia Dekarskie. Trudno wyobrazić sobie dekarza lub
blacharza bez podstawowego sprzętu, jakim jest młotek. Na rynku
oferowanych jest wiele rodzajów tego uniwersalnego narzędzia. Poza
klasycznymi modelami z różnymi trzonkami, obuchami, odkuwanymi z jednego
kawałka stali, czy też z końcówkami magnetycznymi, dostępna jest cała
gama młotków blacharskich. Rozróżniamy młotki drewniane, plastikowe, z
różnymi kształtami obucha, a także, bardzo cenione przez blacharzy,
wypełnione piaskiem. Liderem wśród firm produkujących młotki jest
niemiecka firma Picard. Ważnym narzędziem w pracy dekarza jest zaginarka (giętarka) do blachy. Stanowi ona zazwyczaj pierwszą maszynę kupowaną
przez firmy dekarskie. Istnieje duża konkurencja wśród producentów tych
urządzeń.
Prędzej czy później każda firma dekarska staje przed koniecznością
zoptymalizowania swojej pracy, zapewnienia większego bezpieczeństwa
pracownikom oraz zwiększenia konkurencyjności na lokalnym rynku.
Zazwyczaj wiąże się to z zakupem tzw. windy dekarskiej. W dokumentacji
technicznoruchowej tego typu sprzęt zdefiniowany jest w następujący
sposób: „Urządzenie jest wciągarką pochyłą ustawianą tymczasowo i
przeznaczoną wyłącznie do transportu materiałów podczas prowadzenia prac
budowlanych”. Pozwala to na zastosowanie przepisów o odbiorze
tymczasowym w UDT, co nie tylko bardzo upraszcza procedurę związaną z
rejestracją i użytkowaniem urządzenia, lecz także gwarantuje
przestrzeganie wszelkich przepisów w razie kontroli na budowie. Nie da
się zaprzeczyć, że wszelkie niecertyfikowane urządzenia i rozmaite
„domowe wynalazki” są traktowane przez inspektorów z wielką nieufnością,
a brak odpowiedniej dokumentacji w razie wypadku na placu budowy może
mieć poważne konsekwencje. Dlatego tak istotne jest posiadanie wciągarki
pochyłej z pełną dokumentacją techniczną, instrukcją obsługi w języku
polskim, a także wykazem części zamiennych oraz schematami
elektrycznymi.
Dla firm specjalizujących się w pokryciach z blachy oferowana jest
cała linia maszyn pozwalająca na profilowanie blachy pod rąbek prosto z
rolki. Każdy, kto kiedykolwiek musiał radzić sobie z tego typu pokryciem
jedynie za pomocą narzędzi, wie jak bardzo jest to pracochłonne.
Najlepsza zaginarka i cała masa innych potrzebnych urządzeń, maszyn i sprzętów do pracy znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej, na aukcjach allegro i w sklepie internetowym. Serdecznie zapraszamy.
(źródło: Andrzej Pupin)
środa, 6 lutego 2013
Cieszyć się z dobrej roboty
Rozmowa o zawodzie dekarza, polskich fachowcach oraz upodobaniach inwestorów ze zdobywcą tytułu SUPERDEKARZA roku – Łukaszem Budzyńskim.
Gorący sezon budowlano-remontowy powoli dobiega końca. Jaki był on dla dekarzy?
Sezon jeszcze się nie skończył, ale już mogę powiedzieć, że niestety
było gorzej niż rok czy dwa lata temu. Inwestorzy mają coraz większe
wymagania, a płacić chcą coraz mniej. Ktoś, kto legalnie prowadzi firmę,
nie może sobie pozwolić na znaczne obniżenie cen, bo przecież wszystko
kosztuje. Z drugiej strony też rozumiem ludzi, że nie mają pieniędzy.
Jak już ktoś rozpoczął budowę, to za wszelką cenę stara się ją
dokończyć, a przy wzroście cen materiałów budowlanych, czasem wydatki
przewyższają możliwości. Kryzys niestety dotyka wszystkich, a problem z
otrzymaniem wysokich kredytów zmusza do oszczędności, niestety często
kosztem jakości. Dużym problem są też nielegalnie działające firmy,
które zaniżają stawki na rynku, bo nie ponoszą kosztów utrzymania.
Niestety obawiam się, że jak nic się nie zmieni, to z roku na rok będzie
coraz gorzej. No i jeszcze legalne maszyny dekarskie, to dziś rzadkość.
Na czym w tym roku inwestorzy najbardziej oszczędzali?
Generalnie oszczędzali na wszystkim. Na wykonawcach, materiałach. Ale
myślę, że przede wszystkim na dachówkach. Większość ludzi wybierała w
tym roku dachówki betonowe, bo z jednej strony są tańsze, a z drugiej
ich jakość i trwałość jest równie wysoka jak w przypadku dachówek
ceramicznych. Więc jeżeli już ktoś szukał oszczędność, to wybór dachówki
betonowej dobrego producenta był najlepszym rozwiązaniem. Bo
najważniejsze, by nie oszczędzać kosztem jakości i wykonawstwa, gdyż
zgodnie z przysłowiem – oszczędny dwa razy traci. Nie można natomiast oszczędzać na sprzęcie. Zaginarka ma stałą cenę i należny ją nabyć, aby robota szła lepiej. Cena się nie zmienia a jakość pracy jak najbardziej.
Jakie trendy dominowały w tym roku? Czy coś się zmienia w kwestii wyboru koloru bądź modeli dachówek?
Ciężko mówić o trendach w czasie kryzysu. Właściwie głównym trendem
było niestety hasło „jak najtaniej”. A wybór modeli czy kolorów był na
drugim planie. Podobnie jak w zeszłym roku najbardziej popularne były
czerwienie, brązy i grafit – bo są to najbardziej bezpieczne kolory
pokrycia. Łatwo dobrać do nich kolor elewacji i pasują do otoczenia.
Jeżeli już kogoś było stać na droższą dachówkę, to najczęściej wybierał
Tegalit, bo jest to jedna z nowocześniejszych dachówek na rynku i pasuje
współczesnych projektów. Myślę, że dopiero jak ludzi będzie stać na
wszystko co im się podoba, na dachach zaczną się pojawiać oryginalne
kolory czy modele dachówek.
Czy inwestorów trudno przekonać do nowości technologicznych –
membran dachowych, taśm kalenicowych. I czy warto w takie akcesoria
inwestować?
Zdecydowanie warto w nie inwestować, bo przecież zależy od nich
komfort termiczny oraz szczelność dachu. Na szczęście te akcesoria już
są ludziom znane więc nie muszę nikogo przekonywać, ani tłumaczyć
zasadności ich stosowania. Warto także zainwestować w takie rzeczy jak narzędzia dekarskie. Posłużą w pracy na lata a i satysfakcja z ich używania także większa.
Które z membran dachowych szczególnie Pan poleca?
W tym roku najczęściej stosowałem membrany Divoroll Universal+ oraz
Divoroll Kompakt. Są to membrany wysokiej jakości, które znakomicie
sprawdzają się w Polskich warunkach atmosferycznych. Dotychczas nie
miałem skarg ze strony klientów dotyczących złej wentylacji czy
przeciekania dachu.
Jaką miał Pan w tym roku najciekawszą inwestycję?
Chyba nie było jakiejś jednej szczególnej inwestycji. Ja kładę
głównie dachy domów jednorodzinnych i chociaż z pozoru projekty są do
siebie podobne, każdy dach jest inny i wymaga nieco innych rozwiązań.
Ale ze wszystkich dachów w tym roku jestem zadowolony.
Czy inwestorzy inwestowali w tym roku w kolektory słoneczne? Czy staje się to popularne?
Zainteresowanie kolektorami jest zauważalne i ludzie rzeczywiście
widzą w nich duży potencjał. Niestety jak zwykle pojawia się jeden
problem – cena. Zwykle klienci odkładają montaż kolektorów „na później”.
Kilkakrotnie podczas budowy dachu uwzględnialiśmy w projekcie
instalację kolektorów, by w przyszłości ich montaż przebiegał szybko i
bezawaryjnie.
Czy tytuł „Superdekarza” pomaga w walce z kryzysem?
To zależy, czy ludzie chcą oszczędzać na jakości. Niestety tak się
czasem zdarzało, że ludzie wiedząc, że jestem nagrodzonym dekarzem,
rezygnowali już na wstępie, bo bali się, że będzie za drogo. Z drugiej
strony większość klientów - na szczęście - nadal stawia na jakość, więc
zleceń mi nie brakowało. A udział w programie daje przede wszystkim
satysfakcję, spełnienie, no i możliwość wyboru nagród. Można także sprawdzić sprzęt i maszyny, a zwłaszcza użyć innego bardziej profesjonalnego jakim jest zaginarka. Miejmy nadzieje,
że ten zły czas na rynku szybko przeminie i będzie można w pełni cieszyć
się pracą zamiast martwić się o koszty.
źródło: Dekarz i Cieśla
wtorek, 5 lutego 2013
Karta zawodów - dekarz
Kim jest dekarz, pisaliśmy już wielokrotnie. Ku przypomnieniu tylko w kilku słowach: jest to pracownik, którego
główną pracą jest pokrywanie dachów niemetalowymi pokryciami dachowymi
takimi jak: dachówki ceramiczne, asfalty i masy bitumiczne, gonty, papa,
płyty z tworzyw sztucznych. W związku z pracami na wysokościach na dekarza czyhają różne niebezpieczeństwa, niestety częstokroć kończące się śmiercią lub kalectwem. Używając maszyny dekarskie, dochodzi często do poważnych wypadków i uszkodzeń ciała. Najczęstsze wypadki w zawodzie dekarza to:
- upadek z wysokości
- porażenie prądem w zetknięciu z linią elektryczną podczas pracy na dachu
- zranienia ostrymi narzędziami używanymi w pracy
- poparzenia gorącymi materiałami
- poparzenia słoneczne skóry
Aby zadbać o zdrowie, każdy powinien przestrzegać podstawowych zasad BHP i ostrożnie wykonywać swoją pracę, zwłaszcza przy używaniu maszyn jak np. zaginarka. W tym wypadku skuteczność ostrożnej pracy jest wręcz wymuszona i konieczna.
W pracy dekarza możemy wyróżnić kilka najważniejszych czynników związanych z wykonywaniem zawodu oraz ich możliwe skutki dla zdrowia i ich niebezpieczeństwo utraty zdrowia:
W pracy dekarza bardzo ważne jest stosowanie się do podstawowych zasad BHP. Przyjęła się zasada, że jeśli stosuje się zasady, to i zdrowie służy dłużej. Zaginarka jest maszyną bardzo prostą w użyciu, a jednak czasem może być skomplikowana i niebezpieczna. Stosując się jednak do instrukcji obsługi i zachowując ostrożność, nic się nie może wydarzyć.
źródło: Centralny Instytut Ochrony Pracy
poniedziałek, 4 lutego 2013
Rynek budowlany
Przełom stycznia i lutego 2013 zapisał się dużym spadkiem popytu głównie
na prywatnym rynku budowlanym. Od połowy stycznia systematycznie spadał
popyt na usługi wykończeniowe, który od kilku miesięcy właściwie
utrzymywał ten rynek przy życiu. W tej chwili motorem popytu stają się
inwestycje związane z budową domu, ale i tu pod koniec stycznia nastąpił
spadek. Nadejście ocieplenia uaktywniło nieco wielkie budowy ale poziom
zlecanych prac jest nadal zbyt niski. Styczeń dla budownictwa nie był
jednak gorszy niż rok temu, a poziom zainteresowania budową domów był
wyższy. To dobry znak dla innych branż: jeżeli będą budowane domy
prywatne to w drugiej połowie roku jest szansa na prace tynkarskie,
dekarskie, ociepleniowe czy brukarskie.
Problemem są dla firm niskie
ceny w tzw. ciężkim budownictwie. Na skutek mniejszej liczby prowadzonych
inwestycji publicznych niż rok temu nadal utrzymują się niskie ceny na
prace murarskie, dekarskie, czy tynkarskie. Spada też zapotrzebowanie na maszyny dekarskie, a to poważny cios w producentów i dystrybutorów tych ciężkich maszyn. Jedynie branża instalacyjna
nieco podniosła swoją wartość usług, chociaż ostatnie dane wskazują, że i
tu nastąpiła bariera której przekroczyć się nie da. W wykończeniówce
wyższe niż w ubiegłym roku są ceny układania glazury, malowania czy
położenia paneli podłogowych. Trzeba jednak podkreślić że ceny usług
wykończeniowych ciągle spadają, a mniejszy popyt w lutym może tą różnice
zmniejszyć. Bardzo wiele zależy od tego jak inwestorzy w lutym będą
reagować na ocieplenie ( jeśli oczywiście się utrwali ). Pierwsze
cieplejsze dni nie wpłynęły niestety na wzrost popytu. W zeszłym roku
druga połowa lutego przyniosła znaczne ocieplenie i silny wzrost popytu w
branżach terenowych, murarskiej, ogrodniczej, brukarskiej czy
tynkarskiej... Firmy mają nadzieje, że inwestorzy zareagują podobnie za
dwa, trzy tygodnie... Pod młotek trafiła także zaginarka. Skoro nie ma zapotrzebowania na prace dekarskie, spada także zainteresowanie maszynami i wszelkimi innymi urządzeniami ciesielskimi. A rynek musi jakoś funkcjonować, skoro trwa produkcja, potrzeby jest także rynek zbytu, dziś podstawą jest jego odnalezienie i trafienie w sedno potrzeb klienta.
źródło: (wielkiebudowanie.pl)
Subskrybuj:
Posty (Atom)